[Refren x2]
Mówili: "Wybieraj mądrze", teraz myślimy nad końcem
Czasami miewam już dość jej, a później pragniemy się mocniej
Zabiorę ją na swój koncert, przeliczę z nią pierwsze pieniądze
Bez niej się czuję samotnie, akceptuje mnie w każdej formie
Chcę ci dać jedną z gwiazd
Siedzę sam, kapie łza, strach się bać
Gorzki smak związku na drugi raz
Chciałbym cofnąć czas, by naprawić błędy
W stosunku do siebie czuję żądzę zemsty
Powinienem mieszkać sam wśród starych mebli
Proszę, złam mi serce, jestem niepotrzebny
Ona mówi, że to kocha, ja mogę wytrzymać
Wiem, że płakałaś po nocach
Jestem pojebany, nie odnajdę się w emocjach
Zamiast o dziewczynach, wolę miewać sny o smokach
Ona to wie, no i kocha mnie
Ja to ogień, ona woda
Czego bym nie zrobił i tak wybaczy, bo kocha
W chuj mnie to przybija, chociaż powinno radować
No, bo widzę - mej osoby nie naprawi już chyba nikt
(Ale wiedz, że kocham cię najbardziej na świecie)
[Refren x2]
Mówili: "Wybieraj mądrze", teraz myślimy nad końcem
Czasami miewam już dość jej, a później pragniemy się mocniej
Zabiorę ją na swój koncert, przeliczę z nią pierwsze pieniądze
Bez niej się czuję samotnie, akceptuje mnie w każdej formie