Dużo czasu zajęło mi dojście do tego jak smoka pokonać ja mam
Odciski na palcach i oczy przekrwione, lecz nie poddam się, naciskam START
W plastikowe guziki uderzam zawzięcie, droga do końca daleka jest
Popatrz zabiłem smoka, pokonałem go, czy zostaniesz moją królewną?
Obracam się w mikrofalowej kuchence, prażę ręce, naświetlam swój mózg
Jak pod wodą zamknięty w powietrza bańce, to przez ciebie nie mogę wciąż spać…
Magicznym mieczem przełamię tę pieczęć, która tak mocno zamknęła nas
Żeby tylko nie skończyć zamkniętym na wieży, przecież chcesz tego, też tego chcesz