Józef Banasiak - Dwuosobowy patrol policji

Skorzystał facet raz z abolicji
I podjął pracę w naszej policji
Żadną się w życiu nie splamił pracą
Tu praca lekka i dobrze płacą

Dali mu pałę niczym buławę
W zamian polecać musiał poprawę
Będę lojalny, słowo honoru
Ale wysokich żądam poborów

Nie jestem frajer, nie w ciemię bity
Znam szumowinę, złodziejskie chwyty
Na patrol mogę chodzić we dwoje
Powiem wam szczerze, że sam się boję

W dwójkę sięgają trzech metrów wzrostu
Sto kilo wagi i bez zarostu
Śmieją się męty i szumowina
To przedszkolaki, nie żadna glina!

Zamiast łobuzów napawać strachem
Sami się boją i kładą lachę
Kiedy do akcji wkroczyć czas
Jeden chwyt znają: nogi za pas!

Józef Banasiak - Dwuosobowy patrol policji için yorum ekle !


En popüler Józef Banasiak şarkı sözleri

En popüler şarkı sözleri