Wsiąść do pociągu byle jakiego
Bo bylejakość u nas jest w modzie
Kolej drożeje i cóż nam z tego?
Spójrzmy, jak jeździ się na zachodzie
Wsiąść do pociągu rodem z Texasu
Czy z Alabamy, czy z Arizony
Głowa ci pęka w nim od hałasu
Rozklekotane wszystkie wagony

Ni to pośpieszny, ni osobowy
Ni punktualny, ni komfortowy
Nasze slipingi, WARS-y, kuszetki
Pora je pociąć już na żyletki
Ten, kto za przejazd winduje ceny
Z nas czy też z siebie robi idiotę?
Wszyscy żerują na nas jak hieny
Chodzić będziemy znów na piechotę

Wsiąść do pociągu byle jakiego
Bo bylejakość u nas jest w modzie
Kolej drożeje i cóż nam z tego?
Spójrzmy, jak jeździ się na zachodzie
Wsiąść do pociągu rodem z Texasu
Czy z Alabamy, czy z Arizony
Głowa ci pęka w nim od hałasu
Rozklekotane wszystkie wagony (2 x)