Józef Banasiak - Chiny i Polska

Wszyscy w Chinach jeżdżą dzisiaj rowerami
Nie zatruwa Chińczyk Chinki spalinami
Mali ludzie, kraj ogromny, wielkie Chiny
Na te komfortowe gwiżdżą limuzyny

Rowerami wszyscy jeżdżą na sportowo
Chociaż wolniej, lecz bezpieczniej no i zdrowo
Żaden Chińczyk się na ryżu nie utuczył
Niejednego z nas, Polaków, by nauczył

Na tej paszy im nie rosną wcale brzuchy
Skośnookie są chłopaki i dziewuchy
Czyste miasta wolne są od spalin smrodu
Nie zwariował nikt na punkcie samochodu

Wariujemy na tym punkcie my, Polacy
Samochodem na spacerek i do pracy
Po ulicach jeżdżą pudła, stare graty
Chociaż sypią im kolegia i mandaty

Paru metrów nikt nie przejdzie na piechotę
Każdy chce mieć cinquecento lub toyotę
Lecz portfele mamy stare albo puste
Kogo stać na taką wielką dziś rozpustę?

Wpierniczamy więc kaszankę, margarynę
Przez pół życia uciułamy na maszynę
Chociaż trudno jest powiązać koniec z końcem
Polak najbogatszy chciałby być pod słońcem

Mnie kupować byle czego nie wypada
Cóż mi trabant, polski fiacik albo łada
Kalkuluje dumny Polak i zakłada
Że przy jego fordzie trafi szlag sąsiada

Józef Banasiak - Chiny i Polska için yorum ekle !


En popüler Józef Banasiak şarkı sözleri

En popüler şarkı sözleri