Wraca Lechu do stoczni
Dwaj goryle przyboczni
Asystują, bo tak im kazano

Już nie wiece, ulotki
Nie przeskoczył przez płotki
Lecz z kulturą i główną wszedł bramą (2 x)

Dobry z ciebie rzemiocha
Tutaj każdy cię kocha
Wiele łączy nas wspomnień i wzruszeń

Lechu, masz strzemiennego
Wypij z nami, kolego
On powiada: choć nie chcem, lecz muszem (2 x)

Wszyscy dłonie podają
Czule kumpla witają
Już połowa na dobrym jest kacu

Ktoś tam niesie jabola
Żeby uczcić idola
Opowiadaj, jak było w pałacu (2 x)

Mój był Namiestnikowski
Zaliczyłem Kremlowski
Byłem także u księżnej Windsoru

Wśród koniaków, szampanów
Królów, lordów i panów
Na balangach każdego wieczoru (2 x)

Dawniej lała się szkocka
Lech Falandysz, Suchocka
W alkoholu topiło się troski

Oj, wesoło się żyło
Tak niedawno to było
Razem ze mną był Mietek Wachowski (2 x)

Już nie będę w pałacach
Szara czeka mnie praca
Swoich krzywd nie wybaczę nikomu

Tamten nie ma dyplomu
Nie chcę znać oszołomów
Cześć koledzy, uciekam do domu (2 x)