1.Co by było gdybym się nigdy nie narodził
Co robiła by matka przecież ma córkę ojciec też
O kurde o ja głupiec rozpatrzam dziwną naukę
Gdyby gdybanie na sranie to komu jestem w domu
Drugie piętro od pionu nie mów nic nikomu ale ale
Czemu nie niech każdy wie co tu kurwa dzieje się
Kiedy szanowny pan zostaje sam bum bum bam
Aaaa ścisz to Radio Maryja ogarnięta jestem ciszą
Idź stąd zostaw mnie w spokoju nie robię nic nikomu
Bit w tle gra kumpel dzwoni chodź na piane
Czemu nie w sumie jestem sam przynieś butle dwie
Albo cztery pogadamy o błędach pożalimy się troszkę
Przeszłość to legenda nic co ludzkie nie jest mi obce
Ref.Bo ja trzymam z sobą dystans wiedz to
Nawet jeśli będę musiał zginąć przez too
Nawet jeśli będę musiał zginąć przez too
Bo ja trzymam z Tobą dystans wiedz to
Szczerość za szczerość wierność za wierność
Szczerość za szczerość wierność za wierność
2.Chodź tu mała trochę pobawimy się
Będę niegrzecznym panem a Ty zrobisz co ja chce
Co ja co ja chce x2
Co by było gdybym nie był lamusem w szkole
Ja się nie boję zawsze byłem troche nieśmiały
Okulary zdobiły nos włos w każdą strone stał
Podryw na książkę nie masz wiedzy o Grunwaldzie
Grunwald to ja miałem kiedy przed Tobą stałem haa
Jak kolwiek co kolwiek uznasz to stwierdzenie
Tak dobrze sie oprze i urokiem Cię zaślepie
Bezwstydnie!
Ref...
3.Bezwstydnie podchodze do Tego więc
Nie mów że kiedyś ja zmienie zmienie zmienie zmienie... zmienie się
Co by było gdbym w końcu zmądrzał profesorek
Głupi nie jestem tylko mam myśli chore odpałowe
Jak petardy w Sylwestra jedna jebła druga jebła
Dobra przerwa dystans mam do siebie bo tak wygodniej
Przez ludzi którzy chcą być jak bombki choinkowe
Ładne z wierzchu puste w środku bam rozbite po prostu
Jestem inny bo mam swój styl bezwstydny haaa