bek bek bek bek bek
Człowieku
Dasz wiare ? Wyszło słońce w końcu
Nagrywamy tak aha o, o
Mam się spinać lubie dobry klimat
Spalam co mam do końca poprawiam łykiem piwa
Siedze na tych ławkach zawsze z kapturem na głowie
Lubie swoje osiedle chociaż zaden ze mnie HardCorowiec
Spoko pierdole wszystko co mialem dzisiaj zrobic
Czas ucieka a marzenia trzeba przecież gonić
Nie kryje cięzko jest w lato usiedzieć na chacie
Dla tego częściej stołuję się w centrum na kebabie
Tu poruszamy się wygodne buty nie samochód
Świeca , łyżwą zapisuję się od roku
Jeśli mam presować to tak żebyś się nie zmęczył
Bo nie idzie uczenie przyjemniego z pożytecznym
Kurwa
Każdy z piątków wygląda tu tak samo
Bo wychodzę i wracam dopiero rano
Na koniec
Uważaj ziomuś bo życie zbyt szybko zleci
Będziesz odpowiadał na pytania skąd biorą się dzieci
Ref:
Ten kawałek musi mieć chwytliwy refren ale napije się piwa i po nim bekne (beeek)
Pierdole reszte
Ciezkie jest zycie w miescie
W nim tytyskie z leszkiem ty mówie Ci człowiek
Warka jasne pełne czy mocne dębowe
Heineken i żywieckie Ty to twoje zdrowie
i wywypij moje jak ja pije twoje
A Żubr? Żubr czai się za rogiem
oooo ta , 2008 kurwa
W ten zwykły ciepły letni Białostocki dzień
Razem z piwem siadam w cień
Pucek weź płyte zmień
Pojechał bym na sex do niej
Ale nie mam nic na koncie
Bo zamiast na tak-taka
Wydałem hajs na browce
Konkret
To nie porozmawiasz z niunią
Trudno daj otwieracz i tak mam dobry humor
I lubie sobie splunąć przy fajku i browarze
Tak jak bym pluł na świat w słonecznym okularze
Wtedy gdy grilla smaże
Czy jestem na osiedlu boisko wspólnych klatek
Czy w pubie w jakimś centrum
Bo lubie tych procentów smak i gaz i piane
Może być na dwa palce jak w tamtej reklamie
I żaden balet
Nerwy koić pełen lajcik
Trzy blachy i dalej 40 groszy kaucji
Dodatek do Fistacji , chipsów albo ziemnych
Wypijmy za błędy i po co te nerwy
Dupa mnie rzuciła, komp jebie się bez przerwy
Nie podpisane teksty mam koperty w skrzynce
Telefony czynsze
W pizde na mej głowie
eeeej
Lizne sobie Browek
Ref:
Ten kawałek musi mieć chwytliwy refren ale napije się piwa i po nim bekne (beeek)
Pierdole reszte
Ciezkie jest zycie w miescie
W nim tytyskie z leszkiem ty mówie Ci człowiek
Warka jasne pełne czy mocne dębowe
Heineken i żywieckie Ty to twoje zdrowie
i wywypij moje jak ja pije twoje
A Żubr? Żubr czai się za rogiem
[Komar]
Moja komórka Ej się oddzywa się latem
Latem ? To zaproszenie z moim wyświetlaczem
Na każdy dzień tygodnia bu..dzi mnie to wstane
Jaka to melodia? wiem co tu jest grane
Przybije z browarem ja jedzie na trans
one z pięciu jeden Wypiją na miejscu
Rozepną te kody uśmiechną czulę
Upał rozumiesz też rozepnij koszule
I weź swoją niuuuunie gdzieś pod parasolem
Obserwowany przez tych którzy są samochodem matorem czy autobanem
wszystko Ci jedno
Choć czas z czasem na bilet dopijesz napewno
I wiem to jak to kusi nas my mamy czas jak mamy hajs
I wiesz co choć słońce zachodzi gdzieś
Trzymam zapalniczki kapsel jakby to był dzień
[Jopel]
Bez kitu men masz tu dobrych zawodników
I bekam wiesz prawie po każdym łyku
I siuku
Też mi kurwa życ nie daje
Spuszczam ciśnienie pod krzakiem i
I pije dalej
Wyrzuć zegarek wyłącz telefon i w teren
Dlatego żyje i umieram jak jeden siedem
[screech]
Na rynku pilismy i wojnie kultura
piwko drugie piwko trzecie piwko
Zimny browar i temperatura
Na rynku pilismy i wojnie kultura
piwko drugie piwko trzecie piwko
Rozgrzany asfalt
My na zgrzanych ławkach
Ref
Ten kawałek musi mieć chwytliwy refren ale napije się piwa i po nim bekne (beeek)
Pierdole reszte
Ciezkie jest zycie w miescie
W nim tytyskie z leszkiem ty mówie Ci człowiek
Warka jasne pełne czy mocne dębowe
Heineken i żywieckie Ty to twoje zdrowie
i wywypij moje jak ja pije twoje
A Żubr? Żubr czai się za rogiem
Jopel - Komercyjne Ścierwo na lato için yorum ekle !