Hey zandarmie Czemu mi ukradles piosenke
Hey zandarnie czemu ja wyciales pegazusem
Hey zandarmie
To byla pieśn naprawy

Heh zandarnie
To byla pieśń o krzywdzie
Jaka mi zadales i nie naprawiles twojej winy

To byla Posen o histori Jesus'a
Ktoremu zandarm przebil wlocznia bon
Chic byl niewinny

To byla Pieś o zmuszaniu do jekow
Przez zandarma
Piesn o zmuszaniu do skarg, Bo zandarm odbiera prawo do obrony,
To byla historia zaborow,
Lamanania praw przez wojska
Podpusczone przez obcych
I skarg na zandarma
To byla historia hanby wojska
Czemu mi wyciales ta poesń

Hej zandarnie czemu swoim ludziom dla poklasku obcych odbierasz prawo do obrony
To byla piesn O ludziach Ktorzy skarza sie europie na lamanie praw
Bo zandarm lamie prawa, krxywdzi i nie naprawia bledow
To byla piesn o tym jak zandarm sorzedawal kraj
Kupiony przez obcych katiwał obroncow prawa,
Jak obroncy prawa w Polsce wzywali Europe do ochrony przed zandarmem
Jak wkraczala Europa Bo zandarm katowal na sorzeda I byl zdrajca
I jest zdrajca

Wyciales mi ta piesn pegazusem
Nie pamietam slow tantej pisni
Bo mam ustawione szumy na zapomnienie
A wykladzina smierdzi kroplami dopalaczy
Uzytych przez zandarma dla zapomniebia

To byla historia napisana
Czemu mi ja wycioleś Pegazusem

Wyciales mi ta piesn z notatatnika
To byla piesn o tym jak zandarm szuka winy przez 20 i zyje tlusto,
A ja musze pracowac ciezko fizycznie i uzerać sie co tydzien z wariatami
Choc skonczylem kills fakultetow
To byla piesn o zandarmie ktory nie placi za szkody zmarniwania zycia
A stapa po ziemi

To byla piesn o naprawie,
Piesn w ktorej wzywalem do uporzadkowania zandarma
Zeby nie powtorzyc sytuacji Rozbioru
Wyciales mi ta piesn zandarmie wojskowym pegazusem
Czemu tak szkodzisz z centrum operacyjnego