Piękna ziemia ta, bardzo mi się spodobała,

Księżniczka pewnie też, aczkolwiek tyłem stała,

Pójdzie ze mną dziś do lasu,

Bo mam zbroję z plexiglasu,

Miecz z węglowych nanorurek,

Będę miał wiele synów i córek,

Wszystko to radości mi dostarczy

Dwa gołąbki wyryłem na tarczy.



Przystojni są rycerze,

Do których niewątpliwie należę,

Dla dziewcząt to nie jest niczym nowym,

Liczę je systemem dwójkowym,



Niespotykanie dobry i hojny,

W stosunku do mnie był Bóg Wojny,

Obdarzył mnie swym wspaniałym darem,

Jestem gorącym towarem,

Kiedy tańczę z uroczą dzieweczką,

Potwory spotykam, te ratują się ucieczką,

Nie muszę używać swej włóczni,

Po jednym spojrzeniu przestają być buńczuczni,



Przystojni są rycerze,

Wierzą w tą wszyscy, a więc i ja wierzę,

Dla dziewcząt to nie jest niczym nowym,

Nie chcą wychodzić z naszej alkowy,



Nie tylko przystojni, ale i w posiadaniu wiedzy,

Potwierdzą Ci to nasi najwspanialsi choredzy,

Toteż wrogów mych nędznych okrutnie,

Wymaluję zabawnie na płótnie,

I potnę ich łachmany brzytwą Ockhama,

Tak by nie poznała ich w domu własna mama,

By na zawsze czczono tutaj siłę stali,

A przed wojownikami szacunek odczuwali, gdyż:



Przystojni są rycerze

Zazdroszczą nam zawodowi żołnierze

Dla dziewcząt to nie jest niczym nowym

Lgną do nas tempem ekspresowym

Przystojni są rycerze

Przekaż to wszystkim, Drogi Reporterze!

Dla dziewcząt to nie jest niczym nowym

Kochają się w nas uczuciem gorączkowym

W zbroi, czy też w pulowerze

Wiedz, że:

Przystojni są rycerze.