Sen - miałem piękny, cudowny sen
Obudziłem się w ramionach twych
Razem już na wieki tak
Jak dwie połowy
Jak noży ostrza dwa
Jak dwa magnesy, co przyciągają się

A ty wciąż śpisz gdy za oknem wstaje świt
Twe białe dłonie jak gołębie lecą w dal
Ku niebu, które znów roznieci żar twych ust
Czerwonych jak krople krwi wśród śnieżnych zasp!

Ty ciągle śpisz gdy za oknem leje blask
Promienie słońca pieszczą stopy twe
I okalają twą anielską twarz
Ty ciągle śpisz a ja tak strasznie kocham cię!