Pozdrowienie od gór
Zasyłam tobie w świat daleki
O dawnym szczęściu szumią smreki
Tęsknotą wieje halny wiatr
Pozdrowienie od gór
Gdy sam już nic ci dać nie mogę
W daleki świat, w nieznaną drogę
To pozdrowienie weź od Tatr
Gdy śnieżne szczyty
Oświeci księżyc złoty
Wspominam nasze noce
I wyznania, i pieszczoty
I tak mi ciebie brak
I smutno mi, i źle mi tak
Na jedną wieść od ciebie czekam
Czekam na twój znak
Pozdrowienie od gór
Zasyłam tobie w świat daleki
O dawnym szczęściu szumią smreki
Tęsknotą wieje halny wiatr
Pozdrowienie od gór
Gdy sam już nic ci dać nie mogę
W daleki świat, w nieznaną drogę
To pozdrowienie weź od Tatr
Add comment to Zbigniew Rawicz - Pozdrowienie od gór