Gdzieś w odległym kosmosie
Czyhają cuda niewidy
Kosmici czarni jak smoła
Niewiarytyczne kuszpiny
Zaz i Zdrados w czeluściach kosmosu zagubionym będąc archeologiem
W ciemnym kosmosie nie trudno się zgubić
Więc kuszpin pokazał mu drogę
Ten osobnik odkryty
Nie podobny wcale do kosmity
Ułatwił wykonać proceder
Baronom złego kosmosu
Gdy się dowiedział nasz mędrzec z kosmosu
Co działo się, co dzieło się w kosmosie
Zmartwił się, czoło
Zmarszczył bardzo srogo
Miej oko, oko na kuszpina
Sprytny sprzed laty Zafiros
Uczeń samego Zdradosa
Powołał drużynę zwariowaną
Bralteksa jak również Truflosa
Zwarta kompania w dolinie kosmosu
Zaczaiła się pozostając w półmroku
Obserwując kuszpiny
Kładę się nad nimi
Nie mogli dotrzymać im kroku
Do akcji wkroczył więc Góroplaster
Mediator czy miły kosmita
Deklaracje nieudolności wymusił
I goso z kuszpinów przywitał
Gdzie zżyli się wszyscy dobrzy kosmici
Mina zrzedła ludzkim kosmitom
Bo jak głosi sławne przysłowie
W kosmosie jak zwykle kochany Zdradosie