Wchodzę w kluby, lekko wczuty, dużo wódy, zero grudy, szukam wzrokiem gdzieś barmana, dziś bawimy się do rana.
Leci w klubie, takie akcje właśnie lubię, puść to bracie niech to mocno buja w chacie, dawaj siostro rozje***** tutaj ostro, dziś sobunia więc się kręci zabawunia.
Wbijam na scenę nie pytam o cenę wyciągam karty zaczynamy party,
bo moja ekipa ma status tu vipa jest gruba zabawa i nasza muzyka.
Posłuchaj mnie ziomek tak to już jest, zaczynamy w sobotę kończymy we wtorek.
A to jest dopiero początek, żeby zgarnąć wielki hajsu worek.
Leci w klubie, takie akcje właśnie lubię, puść to bracie niech to mocno buja w chacie, dawaj siostro rozjebiemy tutaj ostro, dziś sobunia więc się kręci zabawunia.