Ładzik&Bolo - Necrofilityczne remedium na starość

Ja to ja wygładzony wizerunek ???,
Strzepuję popiół z 10. piętra,
Popiół rozpada się nie wytrzymuje tempa,
To życia spektakl oparty na retrospekcjach,
Moich własnych przemyśleniach zaraz wam powiem
O tym jak mój świat non stop stoi na głowie,
8 lat podstawówki, 4 liceum,
Walczę z rutyną, nie znalazłem panaceum,
Potem studia, weź mnie nie wkurwiaj potem praca,
Życie się skraca, a ja ciągle chcę wracać do czasu,
???, to był mój status, teraz mam status króla,
W mojej prywatnej firmie, ale szczerze wolałbym mieszkać w ???,
Mam 40 lat na karku, lufa przy parku w weekend,
Pozwala mi o tym zapomnieć na chwilę,
O tym kim byłem, kim jestem i kim nie będę,
Bo ta historia musi się skończyć happy endem (bo ta historia musi się skończyć happy endem).

Od śmierci jestem o włos, o jeden siwy włos,
Słyszę wewnętrzny głos, ze to ostatni dzwonek,
Ze jak czegoś nie zrobię, no to będzie koniec,
Proszę pomóż mi Boże, proszę pomóż mi Boże. [x2]

Kończę ostatniego szluga, wpuszczam wodę do wanny,
Ostatnie wspomnienia - topienie Marzanny,
Jak byłem dzieckiem, to był rytuał,
Potem matura to bzdura, teraz to wszystko wirtual,
Bo zaraz wejdę wiem i utopię się,
I z tego powodu czuje na sobie lekki dreszcz emocji,
Ale już nie widzę innej opcji,
Więc biorę głęboki wdech i zanurzam się (i zanurzam się, i zanurzam się, i zanurzam się).

Wola istnienia pod pojęciem człowiek,
Nie pozwoliła zamknąć mi powiek,
??? łeb, wziąłem wdech, czysty tlen,
Potem zapadłem w sen.

Od śmierci jestem o włos, o jeden siwy włos,
Słyszę wewnętrzny głos, ze to ostatni dzwonek,
Ze jak czegoś nie zrobię, no to będzie koniec,
Proszę pomóż mi Boże, proszę pomóż mi Boże. [x2]

Sen skończył się z kroplą potu na czole,
Dziwnie zadowolony rzekłem "ja pierdole",
Coś zmieniło się, ktoś nawiedził mnie,
Czy to był Bóg czy Lucyfer?
Sądząc po tym co mówił, raczej ten drugi
Miałem gdzieś szlugi, zapisałem tych kilka cyfr,
To jest adres dewianta, co od 40 lat z Marylin Monroe gra niegrzecznego policjanta,
Czysty skandal? Tak sobie myślisz?
W sumie ja nic gorszego nie mogłem sobie wyśnić,
Zimny prysznic, ale pierdol od dziś,
Marylin Monroe to mój kamień filozoficzny,
Moja recepta na wieczna młodość,
Mam zrobić to z nią, chociaż jest martwa kłodą,
Co mnie połączy z nią, to nekrofilia,
Bo gdy odeszła to miała w sobie jeszcze tyle życia.

Od śmierci jestem o włos, o jeden siwy włos,
Słyszę wewnętrzny głos, ze to ostatni dzwonek,
Ze jak czegoś nie zrobię, no to będzie koniec,
Proszę pomóż mi Boże, proszę pomóż mi Boże. [x2]

Add comment to Ładzik&Bolo - Necrofilityczne remedium na starość


Most populer Ładzik&Bolo songs

Most populer songs