1.
Kocham Polskę, bo to jest mój dom,
A w progu matka, łagodna jej twarz
Pola i łąki mazowieckich stron
To ukochany krajobraz nasz.

Moja ojczyzna to właśnie ta chata,
Wokół ścieżki tak dobrze mi znane.
I te beztroskie, szczenięce lata
Lata niezapomniane.

Refren:
Stańmy w szeregu zwarci jak mur!
Ojczyzna nasza wzywa na zew!
Dość już wdychania chemicznych chmur,
Co zatruwają nam krew.

Stańmy w szeregu zwarci jak mur!
Pseudoelitom - pogardy gest!
Gniew nasz od lawy płynącej z gór
Dla zdrajców groźniejszy jest.

2.
Ojczyznę jak matkę szanować trzeba
Ona, gdy będziesz w potrzebie bez wahania.
Odda ci ostatnią kromkę chleba
I własną piersią, jak pisklę osłania.

Lecz i tak bywa, że na kochaną matkę,
Ktoś swoją wrogą podniesie dłoń.
Stań przy niej dzielnie i sił ostatkiem
Broń swej ojczyzny, jak matkę broń.

Refren:
Stańmy w szeregu zwarci jak mur!
Ojczyzna nasza wzywa na zew!
Dość już wdychania chemicznych chmur,
Co zatruwają nam krew.

Stańmy w szeregu, zwarci jak mur!
Pseudoelitom - pogardy gest!
Gniew nasz od lawy płynącej z gór
Dla zdrajców groźniejszy jest.

Stańmy w szeregu, zwarci jak mur!
Zdradzie i hańbie położymy kres!
Dla wrogów kula i mocny sznur
Za morze wylanych łez.