Junior Stress - Ku$h

Leci na nasze podwórko kurz
Wlatuje mi na chatę kurz
Ogród zasypuje kurz
Latem niebo nam zasłania kurz
Bo co parę godzin ktoś przejeżdża
Po drodze, przy której mieszkam
Wokół kurz, nie ważna reszta
Co parę godzin jak chcesz to przejeżdżaj

Tutaj nie co minute
Najwyżej dwa przez godzinę
Musiałbyś mieć wczute
Żeby tu przyjechać w zimie
Drogi lodem skute zimą
A latem drogi w dymie
To nie VR ani Kinect
Mam ten kusz w piwie i w winie
Mam ten kurz w mieszkaniu,
Mam ten kurz niech wolność życie
Jesteśmy już częścią tej drogi co się wokół wije
Pośród róż wysokich i zbóż po samą szyje
Wzbijają się obłoki, znów kurz mi ??? zakryje

Wokoło nie widać nic (Mordo, jesteś ?)
Wokoło nie ma nic (Gdzie ta cała przestrzeń?)
Nagle nie widać niczego i nie widać nikogo
Bo coś dużego musiało przejechać naszą drogą

Wokoło kurz
Wlatuje mi na chatę kurz
Ogród porasta nie ten kush
Latem niebo nam zasłania kurz
Bo co parę godzin ktoś przejeżdża
Po drodze przy której mieszkam

Taki mamy dzisiaj vibe
Droga którą wybraliśmy zawsze będzie dla nas tylko lepsza
Zioła rozsiewa maj
A ja nie chciałbym nigdzie się stąd przemieszczać
Bo to piękny kraj
Na jego wschodnim krańcu gdzieś szutrowa ścieżka
Wyglądają jak raj - europy przedmieścia
Taki mamy dzisiaj haj
Droga którą wybraliśmy zawsze będzie dla nas tylko lepsza
Zioła rozsiewa maj
A ja nie chciałbym nigdzie się stąd przemieszczać
Bo to piękny kraj
Na jego wschodnim krańcu szutrowa ścieżka
To wygląda jak raj
Dopóki ktoś nie przejeżdża

Junior Stress - Ku$h için yorum ekle !


En popüler Junior Stress şarkı sözleri

En popüler şarkı sözleri