Kiedy się zbliżasz,
głowę masz wysoko,
tak że nie zauważasz mnie,
Ja gdzieś w kącie siedzę,
Ciągle smutna jestem,
Ciągle obwiniam się,
O to, że nie wstaję,
lecz wiem że to nic nie da,
Jesteś czymś nieosiągalnym i niedotykalnym!
Lecz Twój ideał
przytłacza mnie tak,że
Błagam dzisiaj Cię:
Jestem cała Twoja,
czy tego chcesz czy nie,
i zrobiłabym wszystko,
żebyś dostrzegł mnie!
Myslę wciąż o Tobie,
o tym jak Cię zdobyć,
choć przy Tobie nie mogę
głosu wydobyć.
A Ty gdzieś daleko,
łamiesz serca damom,
och, gdybyś raz spójrz w dół,
to byś zobaczył
mnie zapłakaną,
och, proszę zrób to w końcu i