1. I tak mnie nie znasz, a próbujesz oceniać. To ten Jordas z podziemia co ma hajsu jak
lodu. Bo ma bogatego ojca. Ludzie bajki piszą zrozum. Tych paru osób co nienawidzi od
dziecka. Znasz tylko moja ksywę wcale mnie nie znasz. Mi ambicja nie pozwala na mniej
niż innym. Często mam mniej co nie oznacza być gorszym. Miłość do bliskich osób a nie
miłość do forsy. Znasz mnie dobrze. Słyszałeś parę tracków. Nie wiesz jak mam na imię.
Skąd ta pasja do rapu. Wcale mnie nie znasz. Próbujesz bawić się w Boga. Oceniasz
chociaż. Znasz tylko ksywki z rap. Ale płyt chłopaków, których nigdy nie zrozumiesz. Ta
miłość do muzyki, której nigdy nie poczujesz.

REF. I tak mnie nie znasz. (I tak mnie nie znasz). A próbujesz oceniać. I tak mnie nie
znasz. A próbujesz oceniać.


2. I tak nas nie znasz. Nie widzisz nas na koncertach. Nasze słowa w Twoim mieście na
werblach. W studio na lejbach. Na osiedlach, na pętlach. Jordas ten człowiek co
nagrywa klipy. Ma skończone studia i aż 50 w łapie. To ten lamus z osiedla co ma gruby
papier. Te historie pisze życie ludzi bez ambicji. Całą prawdę o mnie znają ludzie mi
bliscy. Wersy o ludziach, którymi kieruje zazdrość. Mam więcej niż wy co wam nie daje
zasnąć. I tak mnie nie znacie. Wasze słowa są niczym. Puste słowa na wietrze. Robię
swoje i wiesz, że krytykę pieprze. Mogę być lamusem. Dla garstki osób zwykły chłopak z
bloku. Co ma własne zdanie. Możesz mówić co chcesz, a i tak mnie nie złamiesz.
Straciłem wiarę. Wierze tylko w siebie. Jestem kowalem swego losu. Dziś mocne
podziemie od 01. Środkowy palec dla tych co pogrążyli siebie. Mów co chcesz. Nie znasz
mnie. Mów co chcesz. Prawdę znają bliscy.

REF. I tak mnie nie znasz. (nie znasz). A próbujesz oceniać. I tak mnie nie znasz.
A próbujesz oceniać. I tak mnie nie znasz. A próbujesz oceniać. I tak mnie nie znasz.