Justyna Kwaśna-Łapisz - Co mi Panie dasz

Karuzela gna, w głośnikach wciąż muzyka gra.
Czuję jak, w jej takt, kołyszę się cała.
I raz, i dwa, i trzy, i w górę serca - wielki czis!
Czujność śpi, trochę mdli - jak szarlotka z rana.

Ref:
Co mi Panie dasz, w ten niepewny czas?
Jakie słowa ukołyszą moją duszę, moją przyszłość, na tę resztę lat?
Kilka starych szmat, bym na tyłku siadł.
I czy warto, czy nie warto, mocną wódę leję w gardło, by ukoić żal.

Żal!

Co tam nagi brzuch i w górę połatany ciuch!
Czuję ten, wiatru pęd, że głowa odpada.
I raz, i dwa, i trzy, i wcale nie jest zimno mi!
Z góry pluć, gumę żuć - tu wszystko wypada!

Ref:
Co mi Panie dasz, w ten niepewny czas?
Jakie słowa ukołyszą moją duszę, moją przyszłość, na tę resztę lat?
Kilka starych szmat, bym na tyłku siadł.
I czy warto, czy nie warto, mocną wódę leję w gardło, by ukoić żal.

Karuzela gna, w głośnikach wciąż muzyka gra.
Czuję jak, w jej takt, kołyszę się cała.
I raz, i dwa, i trzy, i w górę serca - wielki czis!
Czujność śpi, trochę mdli - jak szarlotka z rana.

Ref:
Co mi Panie dasz, w ten niepewny czas?
Jakie słowa ukołyszą moją duszę, moją przyszłość, na tę resztę lat?
Kilka starych szmat, bym na tyłku siadł.
I czy warto, czy nie warto, mocną wódę leję w gardło, by ukoić żal.

Justyna Kwaśna-Łapisz - Co mi Panie dasz için yorum ekle !


En popüler Justyna Kwaśna-Łapisz şarkı sözleri

En popüler şarkı sözleri