Mały obłok chusteczki za oknem się wzburzył
Twych włosów zbłąkany dotknął wiatr
A gdy pociąg przystanął u celu podróży
Z pieśnią wkroczył na peron cały świat
I wtedy już nagle zniknęłaś mi w tłumie
Tak nagle jak w oku błyska łza
Jeszcze tylko wyrzekłaś - powtórzyć nie umiem
Lecz przysięgnę, że do mnie - "Comment ça va?"
To dziwne, dziewczyno nieznana
Myślałem wiele dni
Daleko od Wisły Sekwana
Lecz jakżeś bliska ty
I słów twoich melodią
Dziś znowu mnie objął wiatr
Jakby myśl mą zgadł
To chyba, dziewczyno, nieprawda
Że krótko znamy się
Twe oczy pamiętam od dawna
Przyjazne oczy twe
I blask także pamiętam twych włosów
A skąd? Ja nie wiem sam...
Przedziwne nasze losy -
Dziewczyno, skąd cię znam?
Gdy ujrzałem cię znowu, zwiedzałaś Warszawę
A chociaż śpiewano wokół nas
Było smutno, bo ty nie dostrzegłaś mnie nawet
I przez chwilę zwątpiłem, czy mnie znasz
Pamiętam, to była niedziela sierpniowa
Podszedłem do ciebie tego dnia
Żeby znowu, jak wtedy, usłyszeć te słowa -
Ty wiesz sama najlepiej - "Comment ça va?"
To dziwne, dziewczyno nieznana
Myślałem wiele dni
Daleko od Wisły Sekwana
Lecz jakżeś bliska ty
I słów twoich melodią
Dziś znowu mnie objął wiatr
Jakby myśl mą zgadł
To chyba, dziewczyno, nieprawda
Że krótko znamy się
Twe oczy pamiętam od dawna
Przyjazne oczy twe
I blask także pamiętam twych włosów
A skąd? Ja nie wiem sam...
Przedziwne nasze losy -
Dziewczyno, skąd cię znam?
Potem wieczór warkocze ogników ukazał
A księżyc w wiślane fale wpadł
Gdy pod niebem Warszawy tańczyliśmy razem
Tak jak dwoje przyjaciół z dawnych lat
Spytałem, czy wtedy widziałaś mnie w tłumie
Na dworcu to właśnie byłem ja
"Tak tam wielu was było" - odrzekłaś w zadumie
No więc dla mnie choć cząstka "Comment ça va?"
A jednak, dziewczyno, nieprawda
Że krótko znamy się
Twe oczy pamiętam od dawna
Przyjazne oczy twe
I słów twoich melodią
Dziś znowu mnie objął wiatr
Jakby myśl mą zgadł
Czy spotkam cię jeszcze, dziewczyno?
Przeminie rok i dwa
Lecz choćby wiek cały upłynął
Prawdziwa przyjaźń trwa
I wiedz, nieraz, gdy słońce zabłyśnie
I nieraz w chmurne dni
O tobie ja pomyślę
I pomyśl o mnie ty
Add comment to Julian Sztatler - To dziwne dziewczyno