Ech!
Gdzie są teraz te marzenia?
Gdzieś pochowały się w kieszeniach
Jak je rozpoznać od podszewki?

To głupie życie po nich szło
Rozkruszając je jak szkło
Co kaleczy, a spełnione?
A te spełnione, to też nie to

Gdzie są teraz te miłości?
Ech! Gdzieś rozbiegły się po moście
Na cztery różne serca strony

Świat już nie kreci się w ich rytm
I z kim innym wita świt
Jakiś szary, a spełnionym
A tym spełnionym dziś trochę wstyd

Czemu nie wybucha ogień w nas?
Który jedną iskrą palił las
Czemu jak strącona gwiazda zgasł?
To jeszcze nie finał

Czemu obojętne mamy sny?
Czemu jakoś średnio chce się żyć?
Czemu tak nieznośnie lekki byt?
Coś wciąż się zaczyna

~ ♪ ♪ ♪ ~

Ech!
Gdzie jest teraz nasza młodość?
W dół popłynęła dawno wodą
Już tak po drodze jej do ujścia

Wpaść na herbatę nie chce czas
I uwija się szast-prast
Coraz prędzej, Bossa Nova
Ech! Bossa Nova najlepiej grać
. . .