Powsadzali mi
W uszy nasiona i
Z głowy wyrasta dziś
Wielki dorodny wstyd

Rośnie wyżej i wyżej
I wyżej i wyżej
I tego się wstydzę
Się wstydzę się wstydzę

Mój wstyd mówi mi
Że nie umiem nic
Jestem gorsza niż
Inni i mój wstyd

Rośnie wyżej i wyżej
I wyżej i wyżej
I siebie się brzydzę
Się brzydzę się brzydzę

Teraz ma nawet swój hymn
Mój wielki dorodny wstyd
Teraz ma nawet swój hymn
Mój wielki dorodny wstyd…

Mój wstyd mówi mi
Że mam stulić pysk
Cicha, grzeczna być
Dziś zabiję wstyd

Będę krzyczeć i krzyczeć
I krzyczeć i krzyczeć
Wszyscy będą mnie słyszeć
mnie słyszeć mnie słyszeć

Wyrwę wstyd z korzeniami
Nic ze mnie nie zostanie