Chodź ze mną tam
gdzie nie istnieje czas
gdzie sami w nieskończoności wir upadniemy
zatopimy się w otchłani źrenic swych
zatracając się bezpowrotnie w sobie
Otoczę Cię siecią mych uczyć
podzielę Twój świat na nas dwoje
zgaszę Twą każdą wątpliwość
a dłońmi dotknę twego wnętrza
W jednej z tych chwil sensem staniesz się
Mych oddechów i wszystkich wschodów słońca