Ledwie wróciłem do domu, już miałaś do mnie pretensje,
Gdzie byłem, co robiłem i dlaczego później jestem.
Sms'ów setkę mam nieprzeczytanych,
Oczy przekrwione bezsenne, jestem niewyspany.
Chodź coś pooglądamy, wypożyczyłem film,
Ja lubię dobre kino, ona chce Shreka 3
Lub komedie romantyczną.
Otwieram jedno z piw,
Ona, że piwa nie chce, ma ochotę na drink.
Dobrze, że były na szczęście Sobieski i Pressiv.
Trzymam browara w ręce w drugiej pilot od Tv,
Tak jak w starym małżeństwie, człowieku mówię Ci,
Ja mam 20 lat, a Ty ? a Ty ?
Nie bądź tak zgrzybiała jakbyś była po 40-stce,
Zróbmy to na krześle, lubię urozmaicać,
Ona, że jej się nie chce i woli na klasyka .
Lipa, nie porucham w tym odcinku,
Choć nie jestem typem typa co czyta gazetę w kiblu
I ogląda mecze w Tv w swym fotelu ulubionym.
Trzaskam drzwiami idę w pizdu poszukać nowej żony.

Różnica między nami jest niewielka, ej ale jednak jest,
Co Ty chcesz by nić porozumienia pękła, ej chyba raczej nie.

Byłem z nią w kinie, na bilardzie, na kręglach,
Uległa wypnij pupę i zaciśnij mięsień kegla .
Czuje ślimaka, ten kawał buja ja wiem,
Jesteś z tych, które stawiają chuja na żel.
Wiele różnic seks w nas ludzi gniew w nas studzi,
Niech nas blef skłóci, bo czas ludzi łudzi.
Wiesz co mnie pobudza ? Twoja seksowna bielizna,
Mokra cipka, spust jak kapie na buzi i cyckach.
Nie lubisz pornosów, to nas rożni w ten sposób,
Że gdy myślę o tym, ale Ty mówisz że musisz do mnie coś poczuć.
Sieknij bro, zostanę tu dłużej,
Bo musisz poczuć go.
Wciskasz pierdoły, że zakochani wierzą w anioły chwili,
Kochanie to nie miłość a raczej nadmiar dopaminy.
Że co? Że z mojej winy ?
Kochanie, nie zdobywam kobiet a raczej dogaduje się z nimi