Okna już pełne świec, drogę pokrywa biel
W oddali rozpływa się melodii ciepły głos
Dzieci radosny śmiech, potrafi tak ogrzać mnie
Gdy w mrozie z ust paruje kilka słów
Ucichła noc, rozbłysły światła
W domach słychać szept
Kolędy co tuli do snu
Do snu
Wróć do zapomnianych nut
By w końcu móc uwierzyć w cuda
Wśród zaczarowanych snów
Te chwile to prawdziwe cuda
Prawdziwe cuda
I nowy nastaje dzień
Ludzie już biegną gdzieś
Od śniegu odbija się promieni piękny blask
Uciekam myślami znów
Wrócił wieczorny chłód
Opowieść tą zakończmy jeszcze raz
Ucichła noc rozbłysły światła
W domach słychać szept
Kolędy co tuli do snu
Do snu
Wróć do zapomnianych nut
By w końcu móc uwierzyć w cuda
Wśród zaczarowanych snów
Te chwile to prawdziwe cuda
Prawdziwe cuda